niedziela, 7 sierpnia 2011

"JEDNI DRUGIM BRZEMIONA NOŚCIE ,A TAK WYPEŁNICIE ZAKON CHRYSTUSOWY"

Ten cytat z listu św. Pawła do Galatów (Gal 6 ,2) pokazuje nam praktycznie najważniejszą ideę chrześcijaństwa. Tak ideę ,bo chrześcijaństwo to przede wszystkim doskonała idea ,którą przekazał nam sam Bóg poprzez Jezusa abyśmy według niej starali się żyć. Chrześcijan łączy osoba Syna Bożego Jezusa Chrystusa ,który właśnie tę ideę braterstwa ,miłości i równości przekazał poprzez swoje słowa ,czyny a w końcu poprzez swoją śmierć na krzyżu ,która była ofiarą doskonałą za życie braci.

Jezus przebywając na Ziemi uczył swoich uczniów (ale i całe rzesze podąrzające za nim) przede wszystkim pokory ,skromności i wzajemnej pomocniczości braci. Jezus powiedział aby nikt się nie wywyższał ponad drugich bo zostanie poniżony. Jezus dał uczniom definicję chrześcijańskiej elity ,która mówi ,że kto z was chce być największy niech stanie się sługą wszystkich. Jezus w końcu dał lekcje pokory umywając nogi apostołom. Skoro on Syn Boży tak czyni ludziom ,to i ludzie nawzajem powinni sobie usługiwać i pomagać. Wszyscy ludzie są równi chociaż mają różne uzdolnienia.

Chrześcijaństwo to wspólnota ludzi jednej idei ,o której poucza nas Duch Boży. Czy takie ideały są obecnie głoszone w polskim KK ale i w wielu innych kościołach chrześcijańskich ? Chrześcijaństwo nie może ograniczać się tylko do obrzędów. Cóż z tego ,że ktoś odmówi kilka razy różaniec a potem wykorzysta innego chrześcijanina nie dając mu odpowiedniej zapłaty za pracę ? Jak (podobno) w chrześcijańskim narodzie mogą być bezdomni ,którzy często zamarzają na mrozie ? Jak mogą być żebracy ,którzy gmerają po śmietnikach aby nie umrzeć z głodu ? Jak mogą być w końcu głodne i niedożywione dzieci i matki ,które żyją w totalnej beznadziei nie mogąc doczekać się znikąd pomocy ?

My katolicy musimy opowiedzieć sobie na te pytania. Co się z nami stało przez ostatnie 21 lat ?
Co nas tak zdemoralizowało i demoralizuje nadal ? Dla wielu wytłumaczeniem są słowa Jezusa ,że biednych zawsze mieć będziecie. Ale czy tak musi być ? Prawie 45 lat praktycznie nie mieliśmy wśród nas ludzi tak naprawdę biednych. Czy to nie jest aby nasza wymówka aby nic nie zmieniać w bezdusznym systemie gospodarczym ,w którym żyjemy ? Zakłamanie jest obecnie wkoło nas i zewsząd nas otacza. Nie ulegajmy mu.

piątek, 5 sierpnia 2011

CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO TO RELIGIA DO UŻYTKU DOMOWEGO

Z jednej strony jest w Biblii wezwanie do cichej modlitwy w komórce ,z drugiej jednak strony Jezus naucza ,że cytuję : Mat 10 ,32-33.
"(32) Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; (33) ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie."
Jak widać Jezus pragnie aby nasze otoczenie wiedziało ,że jesteśmy jego wyznawcami a nasze uczynki świadczyły o tym bo inaczej ośmieszamy Boga i jego nauki ,z drugiej zaś strony nie chce naszych modlitw na pokaz.

Trzeba niestety przyznać ,że wiele nauk i dogmatów naszego kościoła katolickiego jest wręcz sprzecznych z Ewangelią. Wykreślono całkowicie drugie przykazanie mówiące o tym aby nie czcić ,żadnych wizerunków i gipsowych posążków. Oczywiście nie wynika z tego ,że mamy od razu powyrzucać z domu czy z kościołów wszystkie obrazy i rzeźby ale powinniśmy pamiętać aby się do nich nie modlić i nie oddawać im czci. To są po prostu dzieła sztuki ,ozdoby i nic poza tym. Bardzo ostrożnie my chrześcijanie powinniśmy też podchodzić do tak zwanych objawień Maryjnych. W centrum naszej uwagi powinna zawsze być ofiara Jezusa na krzyżu a tekże jego nauczanie i przesłanie. Pamiętajmy zawsze o tym.

Moim zdaniem też polski kościół katolicki bardzo moralnie stracił popierając bezmyślne reformy gospodarcze przeprowadzone po 89 roku ,które doprowadziły tak wielu Polaków do totalnego ubóstwa ,nędzy i beznadziei a często do samobójczej śmierci. Ksiądz Popiełuszko walczył o prawa robotników w czasie ,w którym te prawa były tak naprawdę największe. Teraz gdy potrzeba jest tysiące takich kapłanów jak ksiądz Popiełuszko nie widać ich wcale. Pytam co się stało ? Czyżby chodziło tylko o obalenie tamtego ustroju ,który tak naprawdę miał dobro pracownika w centrum uwagi. Mam nadzieję ,że się mylę i tak nie było.

Ilu jest w Polsce świadomych chrześcijan katolików ,to znaczy takich ,którzy czytają Ewangelię i na niej starają opierać swoje życie ? Niestety obawiam się ,że bardzo mało. Moim zdaniem polski katolicyzm przywiązuje zbyt wielką wagę do obrzędów a nie wyjaśnia wiernym idei zawartych w Ewangelii. Nawet ksiądz z mojej parafii powiedział ,że wśród wiernych jest dużo ludzi praktykujących (chociaż to tylko chyba około 40%) a mało wierzących. Pracy jest dużo. Niestety wśród sporej części polskiego duchowieństwa nie zauważam dążenia do naprawy sytuacji ,a czasami wręcz przeciwnie. Jest zapewne bardzo wielu wspaniałych kapłanów ,którzy być może rozumieją powagę sytuacji. Zachęcałbym ich do większej aktywności na rzecz odnowy polskiego KK.

Nie chciałbym nikogo zniechęcać do polskiego KK ale raczej zachęcić do oparcia swojej wiary na Ewangelii a także zachęcić do modlitwy za nasz kościół  aby dostał od Boga łaskę odnowy. My sami czytajmy Ewangelię i starajmy oprzeć swoje postępowanie na jej przesłaniu ,wtedy żadne złe wydarzenia w naszym KK nie zachwieją naszą wiarą w Jezusa naszego Zbawiciela.

Na koniec : chrześcijaństwo to przede wszystkim wspólnota ludzi jednego ducha czyli tak naprawdę wspólnota jednej idei : braterstwa i miłości równych ludzi. Chrześcijaństwo jest wybitnie egalitarne i oparte na wzajemnej pomocniczości wszystkich braci. "Brzemiona jedni drugich noście" oto cały zakon Jezusowy. To jest podstawa chrześcijaństwa.W społeczeństwie chrześcijańskim nie ma miejsca na wyzysk i lichwę czy zamarzających bezdomnych na mrozie. Nie ma miejsca na głodne dzieci i zrozpaczone matki nie mogące otrzymać  znikąd pomocy. Jeżeli takie przypadki dzieją się w naszym społeczeństwie a ludzie popierają system gospodarczy ,który prowadzi do takich przypadków należ stwierdzić ,że polskie społeczeństwo nie jest prawdziwie chrześcijańskie albo nie rozumie prawdziwego przesłania Ewangelii.